Kontakt telefoniczny z kancelarią:
Czasy Polski Ludowej, czyli od 1944 do 1989 roku, a zwłaszcza okres stanu wojennego lat 1981-1983, dla niektórych osób, szczególnie tych związanych z polityczną, niepodległościową działalnością naszego kraju, był okresem internowań i innych represji. Po latach od tych przykrych wydarzeń wciąż jest możliwe ubieganie się o odszkodowanie lub zadośćuczynienie z tego tytułu. W jaki sposób można to zrobić i komu przysługuje takie prawo?
W pierwszej kolejności prawo do odszkodowania za internowanie w stanie wojennym przysługuje samym osobom objętym internowaniem lub represjami. Jednak ze względu na lata, jakie minęły do tej chwili od czasu stanu wojennego, prawo ubiegania się o zadośćuczynienie i odszkodowanie przysługuje również najbliższej rodzinie internowanego, jeśli nie żyje on sam. Wniosek mogą więc składać zarówno rodzice, jak i dzieci czy współmałżonkowie takiej osoby.
Trudno jednoznacznie wskazać kwotę, jaka możliwa jest do uzyskania wskutek wniesionej do sądu sprawy. Każdy przypadek zawsze jest rozpatrywany indywidualnie, każdorazowo również zasądzana kwota powinna być adekwatna do danego przypadku. Sąd bierze pod uwagę m.in. straty poniesione przez niemożność wykonywania w czasie internowania pracy zarobkowej, uwzględniając wysokość ówcześnie otrzymywanej pensji. Zadaniem osoby ubiegającej się o odszkodowanie za internowanie jest udowodnienie, że straty finansowe w określonej wysokości w tym czasie faktycznie miały miejsce. Jeszcze trudniejszym zadaniem jest uzyskanie zadośćuczynienia za poniesione krzywdy – w tym wypadku należy udowodnić kwestie niematerialne, które negatywnie wpłynęły na życie internowanego oraz jego najbliższych.
Zgodnie z prawem, odszkodowanie za internowanie w stanie wojennym można uzyskać przede wszystkim właśnie za odizolowanie od rodziny i umieszczenie w tzw. ośrodkach odosobnienia, które miały powstrzymywać człowieka przed działaniem na szkodę ówczesnego ustroju politycznego. Jednak w ramach tej ustawy można ubiegać się też o zadośćuczynienie za poniesione szkody, w tym szkody moralne. Mowa tu również o takich sytuacjach, w których nie internowano ludzi, ale ograniczano im swobodę, ich możliwości zarobkowe czy zastraszano. W tej kategorii mieszczą się też wszelkie sprawy osób pozbawionych wolności w okresie stanu wojennego, mimo że nie prowadzono wobec nich postępowań karnych. W 2019 roku ukazała się nowelizacja ustawy lutowej, zgodnie z którą odszkodowanie i zadośćuczynienie za internowanie mogą uzyskać również osoby, którym wydano takie orzeczenia albo decyzje dotyczące internowania, chociaż ostatecznie ich nie wykonano. Jeśli wnioskujący jest w stanie udowodnić, że poniósł z tego tytułu jakiekolwiek krzywdy, może uzyskać pieniądze od Skarbu Państwa.
Obecnie, zgodne z ustawą lutową, wszystkie orzeczenia wydane od 1944 do 1989 są nieważne, jeżeli czyn zarzucony lub przypisany był związany z działalnością na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego. Jednak, aby móc ubiegać się o odszkodowanie i zadośćuczynienie za represje, w niektórych przypadkach konieczne jest unieważnienie orzeczenia skazującego, które należy wykonać w odpowiednim sądzie okręgowym.
Kolejnym krokiem jest wystąpienie ze stosownym wnioskiem do sądu o zadośćuczynienie lub odszkodowanie od Skarbu Państwa za internowanie w stanie wojennym. Jest to jeden z niewielu przypadków, kiedy koszt postępowania nie ponosi strona wnioskująca, a sam Skarb Państwa. Sprawy tego rodzaju są rozpatrywane przez okręgowe sądy karne.
Przed wystąpieniem do sądu należy przygotować najważniejsze dokumenty, czyli wszystkie świadectwa dotyczące internowania, w tym dokumenty archiwalne – rodzinne lub pozyskane z państwowego archiwum albo Instytutu Pamięci Narodowej. Jeśli o odszkodowanie występuje krewny poszkodowanego, konieczne będzie też przedłożenie dokumentów i aktów potwierdzających stopień pokrewieństwa z osobą internowaną w czasie stanu wojennego. Warto odszukać również akta, dzięki którym możliwe będzie udokumentowanie przed sądem straconych przez ten czas pieniędzy – na przykład zarobków.
Spotkania odbywają się w siedzibie kancelarii w Krakowie
przy ul. Lubicz 3/202 (II piętro).
Jeśli korzystasz z komunikacji miejskiej należy dojechać do przystanku „Teatr Słowackiego”.
Linie tramwajowe nr: 2 | 3 | 4 | 14 | 20 | 24 | 50 | 52 | 70
Linie autobusowe nr: 124 | 152 | 424 | 502
Parking przy ulicy (Lubicz, Westerplatte, Pawia, Basztowa, Kopernika) bądź w okolicach Galerii Krakowskiej.
Dojazd pociągiem – stacja Dworzec Główny Kraków.
Kancelaria znajduje się 650 metrów od Małopolskiego Dworca Autobusowego.
Istnieje możliwość umówienia spotkania w filii kancelarii w Radłowie koło Tarnowa (ul. Zakościele 1). Porad udzielamy tam w piątki po wcześniejszym, telefonicznym umówieniu spotkania.
pliki Cookies
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. dowiedz się więcej.